top of page

Dlaczego warto nie myśleć zbyt wiele o pracy?

Obecnie wiele firm szuka różnych sposobów na zwiększenie zaangażowania pracowników.

Pracodawcy szukają sposobów, by pracownicy poświęcali jeszcze więcej energii, motywacji i czasu na myślenie o rozwiązywaniu problemów, szukania nowych pomysłów, budowania kolejnych rozwiązań etc. Taka strategia z logicznego punktu widzenia wydaje się skuteczna. Również nasz własny umysł i to jak działa, przekonuje nas, że to jest właśnie dobra droga. Jest zadanie/problem = trzeba szukać rozwiązania jak najszybciej i skoncentrować wszystkie wysiłki właśnie na tym. Nasz umysł tak po prostu ma, bo w procesie naszej ewolucji to właśnie skoncentrowanie na rozwiązaniu było najbardziej użyteczne.

Jednak w obecnym świecie, który znacząco różni się od świata “dawnych” ludzi i ich “dawnego” życia, okazuje się, że ten sposób podchodzenia do problemów i ich rozwiązań wcale nie jest skuteczny.


Co dobrego może się stać, gdy nie koncentrujemy się na rozwiązywaniu sprawy?


Gdy nie koncentrujemy się na rozwiązywaniu problemu i zamiast tego wybierzemy czynności redukujące nasz poziom stresu czy obciążenia, możemy spodziewać się innego działania naszego mózgu. Mózg zestresowany to mózg, który myśli w sposób “sztywny”, automatyczny i lękowy. Sposób myślenia gdy jesteśmy mocno obciążeni, ma na celu zapewnienie nam bezpieczeństwa i przetrwania. Można powiedzieć, że to sposób myślenia zwierzęcia uciekającego przed drapieżnikiem. Gdy poziom stresu obniży się, dopiero wtedy możemy liczyć na kreatywność, branie pod uwagę szerokiego kontekstu, widzenie wielu zależności. Umysł, który nie jest zestresowany i nie czuje się zagrożony może pozwolić sobie na rozważanie wielu możliwości, szukanie różnych wersji, nie tylko tej najszybszej.

Można więc powiedzieć, że przy rozwiązywaniu złożonych i stresujących problemów naszą pierwszą odpowiedzią powinien być relaks, rozumiany jako umożliwienie naszemu umysłowi bycie w jak najlepszym stanie, z jak najlepszymi możliwościami myślenia. Zatem w pierwszej kolejności warto angażować się w czynności relaksujące, wbrew temu co podpowiada głowa - czyli “znajdźmy natychmiast jakieś rozwiązanie”, bo to może nas kosztować po prostu zbyt wiele.

Ciepła kąpiel, wizyta w salonie masażu czy relaksujący weekend na łonie natury mogą być dobrym wstępem i "przygotowaniem gruntu" do zapewnienia naszemu umysłowi odpowiednich warunków do logicznego i kreatywnego myślenia.


Idąc dalej, myślenie o wszystkim, tylko nie o rozwiązywaniu problemu pozwala naszym myślom błądzić tam gdzie chcą.

Myślenie o rzeczach czy zajmowanie się zadaniami, które są na pierwszy rzut oka ślepym zaułkiem i w żaden sposób nie wiążą się z danym problemem może pozwolić na wyszukanie nieoczywistych i pomocnych sposobów podejścia do całej sprawy. Gdy nie zmuszamy naszego umysłu do tego, co wydaje się jedyną i dobrą drogą , nasz umysł może zawędrować w te miejsca, które są mu naprawdę potrzebne. Jeśli więc, zamiast rozmyślać nad podjęciem jakiejś decyzji i rozważać wszystkie opcje za i przeciw pozwolimy naszym myślom wędrować tam gdzie chcą - może okazać się że pozornie zagmatwany i bezsensowny ciąg myśli doprowadzi nas to tego czego właśnie potrzebujemy. Nigdy nie przewidzimy jak jest zorganizowany system naszych skojarzeń, ciągów znaczeń czy sekwencji logicznych. Warto więc angażować się np. w hobby, czytanie literatury, podróżowanie czy rozmowy na tematy inne niż praca. Nasz umysł i tak będzie poszukiwał rozwiązania na którym nam zależy, tyle że w spokojny i swobodny sposób.

Cierpliwość, czas i zaufanie do własnych procesów myślowych może okazać się zbawienne, a rozwiązanie niejako samo do nas przyjdzie. 


Zachęcamy pracowników i pracodawców do wspierania "nie myślenia o pracy". Ten pozorny brak zaangażowania w pracę może przynieść wiele dobrego zarówno samym pracownikom jak i całej organizacji. Przykładem działań, o których piszemy są np. finansowanie hobby czy wydarzeń kulturalnych, jak i tzw. wellbeing retreat, czyli wyjazdów, podczas których pracownicy mają okazję pomyśleć o wszystkim innym niż praca. Organizowanie takiego wyjazdu przez pracodawcę niejako "zmusza" pracowników do tego by przestali myśleć o pracy i zajęli się czymś innym. Często zaangażowani pracownicy po prostu nie potrafią odciąć się od pracy i myślą o niej w domu.



Comentários


bottom of page