Czy dobre relacje z szefem są ważne?
- Olga Mac
- 2 wrz
- 3 minut(y) czytania
Szef – jak wpływa na efektywność i samopoczucie pracowników?
Ostatnio wiele mówi się o benefitach, elastycznych grafikach, programach wellbeing czy możliwościach rozwoju. Wszyscy szukamy dobrych sposobów na budowanie zaangażowania i zadowolenia pracowników. W gąszczu mniej i bardziej skomplikowanych (i mniej lub bardziej kosztownych) sposobów - jeden aspekt korporacyjnego wellbeingu pozostaje w cieniu - relacje z przełożonym.
Okazuje się, że to właśnie relacje i ich jakość w największym stopniu determinuje nie tylko efektywność zawodową, ale i osobiste samopoczucie pracownika.
Badania Gallupa pokazują, że aż znaczącą większość różnic w zaangażowaniu pracowników tłumaczy jakość relacji z bezpośrednim przełożonym. W raporcie State of the Workplace 2025 wskazano, że aż 70 % wariancji w poziomie zaangażowania pracowników wynika właśnie z jakości tej relacji. I nie jest to kwestia wyłącznie hierarchii - to kwestia zaufania, komunikacji i poczucia bezpieczeństwa psychologicznego. Pracownicy, którzy czują wsparcie i uznanie ze strony lidera, rzadziej doświadczają wypalenia zawodowego, mają lepszą odporność psychiczną i częściej utożsamiają się z celami organizacji. Innymi słowy — manager jest jak ogrodnik, który powinien zapewnić roślinom odpowiednią ilość światła, wody i przestrzeni do wzrostu. Z kolei kiepski ogrodnik zmarnuje nawet najlepiej rozwijające się rośliny.

Dlaczego relacja z szefem ma aż taką wagę?
Przełożony to dla pracownika swoisty „filtr” całej organizacji. To on przekazuje cele, objaśnia strategię, ale też daje (lub nie daje) poczucie sensu i sprawiedliwości. Dobra relacja oznacza, że pracownik czuje się ważny, słyszany i szanowany. Zła – sprawia, że nawet najlepiej zaprojektowane procesy HR czy szerokie programy benefitowe tracą na znaczeniu.
Psychologia organizacji pokazuje, że to właśnie interakcje z najbliższym przełożonym najsilniej kształtują doświadczenie codziennej pracy. Szef, który wspiera, potrafi redukować stres i pokazywać rozwiązania w trudnych momentach. Szef, który krytykuje lub ignoruje – sam działa jak kolejny „stresor” i staje się źródłem napięcia, które rozlewa się na całą sferę życia prywatnego.
Relacja z szefem a efektywność zawodowa
Efektywność to nie tylko liczba wykonanych zadań. To także energia, z jaką podchodzimy do obowiązków. Lider, który potrafi inspirować, jasno komunikować oczekiwania i doceniać wysiłek, tworzy środowisko, w którym pracownicy chętniej podejmują inicjatywę, częściej angażują się w projekty i mniej boją się błędów. W kulturze zaufania i zdrowych relacji zawodowych wzrasta innowacyjność i gotowość do dzielenia się pomysłami. Tam, gdzie relacja z przełożonym jest niedobra lub oparta na lęku, pracownicy skupiają się na „odhaczaniu” zadań i unikaniu porażki – co z czasem prowadzi do stagnacji i cichego wycofywania się z zaangażowania (quiet quitting).
Relacja z szefem a samopoczucie osobiste
Nie można oddzielić życia zawodowego od prywatnego. Konflikty z przełożonym, brak zrozumienia czy ciągła presja wpływają przede wszystkim na samopoczucie, ale również na jakość snu, zdrowie fizyczne, relacje rodzinne i ogólny poziom energii. Badania wskazują, że osoby mające toksyczną relację z przełożonym częściej doświadczają objawów psychosomatycznych – bólu głowy, napięć mięśniowych czy obniżonej odporności. Z drugiej strony wsparcie lidera działa jak bufor ochronny. Gdy pracownik wie, że jego szef go słucha, rozumie i daje przestrzeń na rozwój, czuje się spokojniejszy, bardziej pewny siebie i lepiej radzi sobie z codziennym stresem.
To dowód na to, że relacja w pracy przenosi się daleko poza biuro – kształtuje poczucie jakości życia jako całości.
Jak budować relacje w pracy?
Budowanie dobrej relacji z pracownikami nie polega na byciu „miłym szefem”. Sympatia i uprzejmość mogą poprawić atmosferę na chwilę, ale nie zastąpią fundamentu, jakim jest prawdziwe, autentyczne zainteresowanie drugim człowiekiem. Chodzi o stworzenie takiego kontaktu z pracownikiem, w którym będzie mógł czuć, że jego emocje, potrzeby i ograniczenia są ważne i dostrzegane.
Dobra relacja oznacza umiejętność tworzenia przestrzeni, gdzie można mówić otwarcie – nie tylko o wynikach czy zadaniach, lecz także o trudnościach, wątpliwościach i emocjach, jakie te trudności wywołują. To rozmowy prowadzone bez oceniania, w duchu ciekawości i szacunku. Takie podejście jest szczególnie ważne w momentach kryzysowych, gdy pracownik doświadcza stresu, niepewności czy spadku motywacji. Rolą lidera jest wtedy nie tylko wspieranie merytoryczne – wskazanie kierunku, pomoc w rozwiązaniu problemu, ustalenie priorytetów – ale również dostrzeżenie emocjonalnej strony pracy. Reakcje takie jak frustracja, lęk czy spadek energii są naturalną odpowiedzią na wyzwania. Lider, który potrafi nazwać te emocje i zareagować z empatią, daje pracownikowi poczucie bezpieczeństwa psychologicznego. To ono sprawia, że ludzie mają odwagę przyznać się do błędu, poprosić o pomoc czy podzielić się niepopularnym pomysłem. Autentyczność w relacjach nie oznacza pobłażliwości. Chodzi o konsekwentne łączenie wymagań z troską – jasne komunikowanie oczekiwań, ale w sposób, który pokazuje, że człowiek i jego dobrostan są równie ważne jak wynik. Takie podejście buduje prawdziwe zaangażowanie i lojalność.



Komentarze